Dzisiaj o godz. 7.00 Uniwersytet Biblijny i Oaza uczestniczyły w roratach. Po roratach było wspólne śniadanie, w którym uczestniczyło 28 osób. Uniwersytet Biblijny brał udział w tym dorocznym adwentowym spotkaniu już piąty raz. Dla Oazy była to niespodzianka. Stali bywalcy z niecierpliwością czekali na losowanie figurek do szopki. Zabawa ta dostarcza nam zawsze wiele radości, ale jest też okazją do pracy nad sobą.
Słuchowisko to nabyłam drogą kupna tradycyjnego jakieś cztery lata temu. Zachwyciłam się jego walorami. Dzieciom też bardzo się podobało. Co więcej, dzięki dynamicznemu przekazowi ilustrowanemu świetną muzyką dużo zapamiętały z historii Mojżesza. Zbliżał się szkolny konkurs - "Bohaterowie Starego Testementu" i grupka dzieci poprosiła mnie, żebym pożyczyła im to słuchowisko do domu. I tyle go widziałam. Zaginęło w akcji. Próba lokalizacji zakończyła się fiaskiem. Dałam sobie spokój i zaczęłam szukać po znanych mi księgarniach i hurtowniach. Nikt nie przyznawał się do tego, żeby kiedykolwiek posiadał w swoich zasobach tę płytę. Przecież nie spadła z nieba...
Czasem oglądam jakieś turnieje wiedzy np. "1 z 10", choć niestety ambitnych programów tego typu coraz mniej i z przerażeniem stwierdzam, że poziom wiedzy z zakresu Biblii jest zatrważający. I myślę sobie: " przecież ci ludzie uczestniczyli w katechezie, niektórzy nawet 12 lat. Dlaczego zatem katechizacja jest taka nieskuteczna"?