niedziela, 3 listopada 2013

Dotyk Słowa


Słowo Boże dotyka nas każdego dnia inaczej, bo codziennie jesteśmy w innym miejscu naszej drogi, spotykamy różnych ludzi, wreszcie nasza kondycja fizyczna, psychiczna i duchowa stale się zmienia. Bóg pragnie nas spotkać dziś, nie wczoraj, ani jutro, dlatego musimy mieć uszy i oczy otwarte, aby go rozpoznać, zrozumieć i dać właściwą odpowiedź. Zdumiewa mnie głębokość Słowa Bożego. Im bardziej je poznaje tym bardziej wydaje mi się ono niezmierzone, nieogarnione, tajemnicze. Jednym razem Bóg ukrywa się przede mną i milczy, innym daje niespodziewaną odpowiedź na pytanie nurtujące mnie od dłuższego czasu. Dlatego od ponad 20 lat staram się codziennie cierpliwie i wiernie czytać Pismo Święte mimo, że nie zawsze mam na to ochotę, nie wszystko rozumiem, nie dorastam do jego wymagań. Wierzę, że zgromadzone w moim sercu Słowo wychowuje mnie, oczyszcza i uświęca. 
 Czytanie i rozważanie Słowa Bożego powinno dokonywać się we wspólnocie Kościoła, dlatego zachęcam do wspólnego zatrzymania się nad niedzielną Ewangelią, tak by była ona światłem na naszej drodze. Nie chodzi mi bynajmniej o egzegezę tekstu, bo nie mam odpowiedniej wiedzy i sama korzystam z gotowych materiałów umieszczonych na stronie Szkoły Formacji Duchowej, lub z różnych książek, ale o świadectwo, co mnie dziś w tym słowie dotyka. Zachęcam do wymiany doświadczeń, komentarzy, uwag.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz